Baner strony

razem znajdziemy rozwiązanie

Wyroki frankowe

W przypadku unieważnienia umowy, spłacone przez kredytobiorcę kwoty są uznawane za nienależne i podlegają zwrotowi. Kredytobiorca może domagać się zwrotu wpłaconych pieniędzy, a bank może żądać oddania tylko kwoty udzielonego kredytu.

Kredytobiorcy czasami martwią się, że jeśli nie spłacili kapitału, mogą stracić na unieważnieniu umowy, obawiając się konieczności zwrotu środków bankowi. Jednak w rzeczywistości zawsze wygrywa kredytobiorca – uwalnia się od wadliwej umowy i zyskuje spokój co do przyszłych spłat. Najczęściej otrzymuje także zwrot znacznych kwot.

Nasze doświadczenie pokazuje, że w większości przypadków najlepszym rozwiązaniem dla frankowicza jest unieważnienie umowy. To pozwala całkowicie uwolnić się od kredytu i często sporo odzyskać. Coraz częściej wyrok zapada już po pierwszej rozprawie bez konieczności uczestnictwa w kolejnych posiedzeniach sądowych.

Po wygraniu Klient ma darmowy kredyt, a dodatkowo należą mu się za okres postępowania odsetki ustawowe za opóźnienie, które obecnie sięgają 11,25 proc. i są liczone od całej dotychczas zapłaconej i dochodzonej w procesie kwoty!

Przykładowo, Klient wziął kredyt w 2004 roku, 100 tys. zł., a spłacił 200 tys. zł. odsetki wyniosą 11,25 proc. w skali roku przez okres całego procesu. Wychodzi około 23 tys. zł rocznie, a proces trwa średnio trzy lata. Banki nie oferują lepszej lokaty niż odsetki liczone za opóźnienie w sądzie!


Zdjęcie dotyczące ugody z bankiem nr. 238 Zdjęcie dotyczące ugody z bankiem nr. 237 Zdjęcie dotyczące ugody z bankiem nr. 236 Zdjęcie dotyczące ugody z bankiem nr. 235 Zdjęcie dotyczące ugody z bankiem nr. 234 Zdjęcie dotyczące ugody z bankiem nr. 233
Pokaż więcej

Pomogliśmy ponad 10 tys. konsumentów.

Zapraszamy na nasze Social Media

Marek Botwicz

Rzecznik Praw Frankowiczów

Zdjęcie odpowiedzialnej osoby